sobota, 7 kwietnia 2012

Glosssybox kwiecień, czyli "prezent" na święta :)

Każda z Was pewnie wie, na czym polega "idea" tej całej "zabawy" z glossybox'em :) A jeśli zdarzy się ktoś kto nie wie, to wyszukiwarka na pewno pomoże :)

Kurier doręczył mi pudełko dosyć późno, cudem się powstrzymywałam by nie zobaczyć zawartości glossybox'a u innych bloggerek. Na szczęście czekałam do ostatniej chwili :) 

Pudełeczko oczywiście pięknie zapakowane:)






Podobno załoga glossy za bardzo spieszyła się z pakowaniem i u niektórych lista produktów częściowo odbiegała od faktycznej zawartości, lub w ogóle nie było "karteczki". U mnie na szczęście "liscik" jest, i wszystko co na lisciku zgadza się z zawartością.

O produktach które będę wymieniać można przeczytać powyżej na zdjęciu :) Żadnego z produktów nigdy wczześniej nie miałam, także jestem ogromnie ciekawa jak się sprawdzą :)

Numer 1 - Dermalogica - próbka 15 ml. I przy tym produkcie były różnice w pudełkach z tego co zauważyłam - niektóre dziewczyny dostały go w kosmetyczkach z balsamem do ust, a niektóre (między innymi ja) zamiast kosmetyczki i balsamu dostały miodowy krem Sanoflore. Przyznam, że nie spodobała mi się ta różnorodność. Kolor szminki rozumiem, ale tego przypadku juz nie.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?


 Numer 2. Galenic - probka 15 ml. - żelowo olejkowy demakijaż - super! z tego produkt jestem ogromnie zadowolona i ogromnie ciekawa jak będzie działać :) 

Numer 3. Kryolan - produkt pełnowymiarowy.  Pomadka o intensywnie czerwonym kolorze. Jestem zadowolona, bo takiego koloru sama bym sobie nie kupiła - a dzięki temu mogę spokojnie przetestować na sobie, jak się będę czuła w takim odważnym kolorze :)

Numer 4. Pat&Rub - Próbka 20 ml. Masło do ciała o zapachu trawy cytrynowej i kokosu. Piękny świeży zapach!


Numer 5. Sanoflore - próbka 10ml. Miodowy krem, również cieszę się, że będę mogła wypróbować.

I na koniec prezent - suplement diety aqua slim - kiedyś chciałam kupić, ale się wahałam. Teraz mam okazję spróbować - miła niespodzianka :)

A wy? Zamawiałyście pudełko glossybox? Jakie są wasze wrażenia i odczucia? Czy wasze pudełko różni się zawartością od mojego? 

Buziaki ;*

10 komentarzy:

  1. Mój box czeka na mnie w Krakowie. :) Ciekawe jaki mam kolorek szminki. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Słąby ten glossybox:) dobrze ze nie zamowilam:) mam wrazenie ze poprzedni byl lepszy. Uwiebiam to maslo pat i rub - mysle ze bedziesz zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie zapakowane a wnętrze jeszcze lepsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś otagowana, zapraszam do zabawy

    http://babskipunktwidzenia.blogspot.com/2012/04/tag-jestes-piekna.html

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też mam ten krem z Sanflore i jest naprawdę w porządku:) za to olejek do demakijażu za tą cenę to porażka... nie zmywa wszystkiego, byle jaki micel czy dwufazowa ziaja poradzą sobie 100 razy lepiej. Koloru szminki zazdraszczam:) mi mój róż Barbie nie pasi zupełnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo widzę że dostałyśmy takiego samego glossyBoxa :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę boxa :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama zastanawiam się nad pudełeczkiem hmmm... chyba muszę w końcu się skusić, zapraszam do mnie http://marzenabartoszmakijaz.blogspot.com/ jeśli się spodoba zachęcam do obserwacji;)

    OdpowiedzUsuń