Dzisiejszy post będzie zapoczątkowaniem pewnej serii postów którą mam zamiar stworzyć na moim blogu. Otóż w ostatnim czasie uzbierało mi się mnóstwo przeróżnych produktów, których głównym zadaniem jest demakijaż oczu. Na przestrzeni kilku lat wypróbowałam naprawdę mnóstwo takich specyfików. Pamiętam, że moja pierwsza przygoda (zza czasów małolaty:P) zaczęła się od płynu do demakijażu Garnier (kiedyś był w takiej małej zielonej buteleczce - nie wiem jak obecnie wygląda) - byłam mu wierna długi długi czas. Następnie pokochałam mleczka z Ziaji, i Garnier poszedł i niepamięć. Ziaji również byłam wierna, no przynajmniej z 2 lata na pewno! :) Lecz kiedyś podczas mojej kuracji kwasami - pani Agnieszka, która jest kosmetologiem poleciła mi dobrze znaną już wam Biodermę sensibio H2O. Skusiłam się na ten zakup, i się zakochałam. Próbowałam ją nawet zdradzić z porównywalnym Bourjois, lecz i tak wróciłam do Biodermy z podkulonym ogonem. A było to co najmniej 3 lata temu i od tamtej pory używam jej non stop, no... może z małymi wyjątkami dla eksperymentów porównawczych:) Te "wyjątki" postanowiłam wam opisać. Będę umieszczać recenzję produktów do demakijażu oczu, które w ostatnim czasie kupiłam i przetestowałam. Uzbierało sie ich sporo, zatem będę robić porównania i wystawiać ostateczne oceny. Kolejność będzie przypadkowa :)
Podoba Wam się taki pomysł? :)
Pewnie uznacie mnie za wariatkę, ale w ostatnim czasie naprawdę sporo kosmetyków mi się uzbierało, i sporo RÓŻNYCH zużyłam. Aby było ciekawiej dodam wam, że to to przedstawiłam na zdjęciu poniżej to zaledwie 1/2 tego co wypróbowałam. Pozostałe już puste - wyrzuciłam.
Na zdjęciu widnieje tylko część preparatów do demakijażu, które używam/używałam. |
No trochę dużo tego, rzeczywiście ;D
OdpowiedzUsuńAle Ci się tego razbierało! Pomysł bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - sporo tego :))
OdpowiedzUsuńU mnie aktualnie, po latach używania dwufazowej Ziai, płyn z Bourjois i dwufazowa bawełniana Bielenda :) Z jednego i drugiego kosmetyku jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńdużo tego masz:) ja jak na razie mam 2 mleczka (tesco i AA) oraz chusteczki z Marion
OdpowiedzUsuńPs. kiedy wyniki???
UsuńJa niebawem zacznę używać BIELENDY z bawełną,jestem ciekawa jak się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńsporo tego, lubię Bielendy, ale ostatnio porzuciłam 2fazy na rzecz zwykłych micelarnych :)
OdpowiedzUsuńBielenda Awokado fajnie się u mnie sprawdzała ale dostawałam szału bo spływała z wszelkich płatków kosmetycznych :/
OdpowiedzUsuńpomysł mi się podoba. xd
OdpowiedzUsuńJa to przede wszystkim Ziaji uzywam do demakijazu :) mleczko ogorkowe- o tak!
OdpowiedzUsuńPomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńja mogę polecić płyn micelarny AA ;> były już wyniki rozdania, bo nie mogę znaleźć? ;>
OdpowiedzUsuńja używam tylko i wyłącznie dwufazowy płyn z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńBalbinka - nie, jeszcze nie było :)
faktycznie sporo tego:) ja mam teraz płyn z Bielendy z bawełną i jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńOsobiście przygody z mleczkami do demakijażu nie wspominam najlepiej :<.Póki co,najlepiej sprawdza się u mnie dwufazówka Ziaji ;-).Bioderma kusi mnie od dłuższego czasu,ale z powodu uszczuplonego portfela,wstrzymuję naszą znajomość ;p.
OdpowiedzUsuńdobry pomysł:) ja lubię micele z Ziaji i dwufazowkie z Bielendy oraz Yves Rocher:)
OdpowiedzUsuńp.s. co z wynikami rozdania? 30 lipca minął już dawno... a banerek ciągle u mnie wisi...
Miały być do 4 dni po zakończeniu ogłoszone :( też się tak niecierpliwisz :)?
Usuńwłaśnie kiedy wyniki???? bo reklama na blogach już się przedłuża...
UsuńJestem bardzo ciekawa tych dwufazówek z Bielendy!
OdpowiedzUsuńUzbierało Ci sie troche tego a pomysł całkiem ciekawy :)) Jestem za !
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Mam dwufazówkę z Bielendy i jestem z niej bardzo zadowolona ( mam bawełnę). wystarczy niewielka ilość i świetnie zmywa makijaż z oczu
OdpowiedzUsuń