poniedziałek, 7 maja 2012

Iwostin Purritin - tonik oczyszcający

Moja skóra jak już wcześniej o tym wspominałam, należy do skóry bardzo wymagającej, wybrednej i problemowej. Potrzebuję dogłębnego oczyszczenia, lecz nie zawsze wychodziło mi to na dobre. Większość preparatów oczyszczających, czy anty trądzikowych powodowały podrażnienie i pieczenie. Jednak tym razem udało mi się trafić się niemal idealnie. Głębokie oczyszczanie i odświeżanie bez wysuszenia i podrażnienia. Tego właśnie szukałam przez dłuuugi czas!

O czym tak namiętnie piszę? Mowa o toniku Iwostin z serii purritin. Tonik oczyszczający, dla skóry wrażliwej, tłustej i skłonnej do zmian trądzikowych.

Tonik przeznaczony jest do pielęgnacji skóry mieszanej i przetłuszczającej się, skłonnej do zmian trądzikowych. Ma redukować ilość zmian trądzikowych, zapobiegać powstawaniu nowych, matować, oczyszczać i nawilżać cerę.
Olejek z drzewa herbacianego - normalizuję pracę gruczołów łojowych. Działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie.
Physiogenyl - reguluje wydzielanie sebum,Stymuluje wzrost i regenerację komórek.
Hydromanil - poprawia nawilżenie skóry i reguluje proces złuszczania naskórka.
Tonik zalecany jest również do pielęgnacji skóry podrażnionej leczeniem dermatologicznym.

Cena: ok 26zł/240ml

Opis i skład dla ciekawskich:

Jak tonik sprawdził się u mnie?
Już od pierwszego użycia poczułam przyjemna ulgę. Uczucie ściągnięcia zanikło. Skóra czysta, odświeżona. Absolutnie bez przesuszenia, bez podrażnień. Moja skóra była wspaniale oczyszczona i nawilżona. Stosowałam rano i wieczorem, codziennie. Wystarczył na bardzo długo, więc stwierdzam śmiało, że należny do wydajnych. Zapach specyficzny, charakterystyczny dla olejku herbacianego. Mi on osobiście odpowiadał, ale znam osoby które go nie lubią. Kwestia gustu. Ale nie zapach jest ważny, a działanie.

Komu polecam?
Osobom które mają problematyczną cerę, przetłuszczającą się, skłonną do wyprysków, ale jednocześnie bardzo wrażliwą. Tonik nie zawiera alkoholu! i za to również plus, gdyż nie wysusza.

Czy kupię ponownie?
Myślę, że na pewno :) Chyba, że wypatrzę coś nowego wartego przetestowania :)

Używacie toników? Jakie należą do waszych ulubionych?

5 komentarzy: