sobota, 18 sierpnia 2012

Bandi - krem z kwasem pirogronowym, azelainowym, salicylowym.


Krem większości z Was znany. Znalazł się on w Kissboxie - luty 2012. Próbka 30 ml wystarczyła mi na bardzo bardzo długo, używałam go codziennie na noc, przez co najmniej 4 miesiące. Zatem pierwsze co mogę już stwierdzić o tym kremie to - niesamowicie wydajny.


Opakowanie całkiem ładne, przyjemne dla oka, przyjemne w dotyku dla dłoni. Za pompkę kolejny plus :)


Zapach ciężki do opisania, nie potrafię stwierdzić czym pachnie - w każdym razie dla nosa przyjemny, nie nachalny.

A co krem miał robić? Możecie przeczytać :)

Nad działaniem kremu powinnam głęboko się zastanowić. Moja cera posiada mnóstwo blizn potrądzikowych, które są moim utrapieniem. Miałam ogromną nadzieję, że Bandi je zniszczy. Niestety, jak były, tak są. Ale nie wszystko takie złe... Podczas używania kremu zauważyłam, że okropne bolące niespodzianki przestały wyskakiwać. Oczywiście nie w zupełności, ale częstotliwość zmniejszyła się radykalnie. Dowodząc temu, że krem miał na to wpływ: po skończeniu opakowania, przerzuciłam się na inny - czego efektem było, że niespodzianki  powróciły z dość dużą częstotliwością pojawiania się.

Minusem, w tym kremie jest to iż zawiera on kwasy, a więc nadaje się do używania wyłącznie w okresie jesienno zimowym. 

Dostępność: sklep internetowy

Cena: 80zł/50ml



Ciężko stwierdzić czy krem jest wart swojej ceny. Ja chętnie bym go kupiła z powodu iż ograniczył pojawianie się "wulkanów" na mojej twarzy, lecz za niższą cenę. Gdyby faktycznie zredukował moje blizny - zapłaciłabym nawet większą sumę. Wszystko zależy od naszych oczekiwań, wymagań, funduszy. Każdy ma inną skórę, wiadomo, że to tylko krem - dla jednych może zdziałać cuda, innym może pogorszyć stan.


Słyszałyście o nim? Używałyście? A może znacie lepszy zamiennik?

11 komentarzy:

  1. Ciekawe jak spisał by sie u mnie .

    OdpowiedzUsuń
  2. do zmniejszenia powstawania wulkanow zapewne przyczynil sie kwas azealinowy. ja obecnie stosuje na noc masc z tym kwasem:)
    a na blizny jest dobry sok z cytryny (rozcienczony, bo czysty moze podraznic skore).

    OdpowiedzUsuń
  3. żaden krem nie zlikwiduje blizn jeżeli są już stare i dość głębokie. Ja poddałam się serii zabiegów z kwasami o wysokich stężeniach i efekt jest naprawdę świetny. Taki krem spowoduje tylko powierzchniowe złuszczenie i na blizny nie będzie to miało niemal żadnego wpływu

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam jeszcze kosmetyków tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  5. mi krem clareny ten z kwasem migdałowym na noc pomaga na blizny + clarena z vit c wybiela na dzień

    też mam krem z bandi z probiotykiem i jakoś trudno zaobserwować działanie poza jednym faktycznie zapobiega swędzeniu jak cię coś uczuli

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj to nie próbka a pełnowymiarowy produkt ;)
    Mój na razie czeka na jesień i wtedy planuję go wypróbować. Zobaczymy jak się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pełnowymiarowe opakowanie to 50 ml :) A to co zaprezentowałam jest traktowane jako próbka 30ml "sample not for sale" :)

      Usuń
  7. Żaden krem nie zredukuje Ci blizn niestety. Nawet mikrodermabrazja nie jest w stanie tego uczynić. Aby pozbyć się ich raz na zawsze trzeba iść do kosmetyczki na zabieg z kwasami. Kosztuje on około 500zł i przez 2 tygodnie nie można wychodzić z domu bo skóra schodzi płatami z twarzy. Ale na twarzy nie zostaje zupełnie nic, jest gładka jak pupcia niemowlęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety nie uzywałam, ale nie wierze w dzialanie takich kremow. ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ti se zahvalim za informacije koje ste dali je vrlo korisno i korisno. uspjeh uvijek za svoj blog.

    OdpowiedzUsuń